Pluralizm polityczny

1 Czer

Republikański charakter rządów Wielkiej Polondii świadczy o tym, że w obiegu publicznym panować powinien pełen pluralizm poglądów oraz ich zorganizowane organizacje. Tym bardziej, że ogół spraw toczy się głównie wokół czystej polityki. W przeszłości przez niewielki czas zasada ta funkcjonowała i istniały dwie przeciwstawne ideowo partie polityczne, z których jedna zakończyła byt. W miejsce tej próżni pojawia się partia o zbliżonym profilu, reprezentująca wartości określane mianem konserwatywnego liberalizmu, czyli – dla lepszego utożsamienia – standardowa partia prawicowa w wydaniu zachodnioeuropejskim.

Stronnictwo Konserwatywno – Liberalne zostało reaktywowane (działało w dawnych czasach, których niewielu pamięta) przez Premiera Malchera Nawa, który miał na celu ożywienie życia polityczno – społecznego. „Przede wszystkim chciałem wyjść do społeczeństwa z nową ofertą współpracy, zrzeszać ludzi o zbliżonych poglądach i wspólnie realizować założenia, które wyznaczyliśmy w Deklaracji Ideowej” – powiedział nowy przewodniczący. Co więc kryje w sobie owa deklaracja?

Przede wszystkim moją uwagę przyciągnęło silne nawiązywanie do przeszłości i własnej historii oraz używanie (nadużywanie?) w swojej retoryce słowa „naród” charakterystyczne dla partii o rodowodzie prawicowym. Rozciągnięta została wizja budowy silnej i postępowej republiki dbając przy tym, aby historia i tradycja nigdy nie zostały zapomniane i zatracone. To wszystko przy udziale świadomego, zaangażowanego i ambitnego narodu Wielkiej Polondii, który pragnie godnego upamiętnienia i docenienia ludzi, którzy przez lata współtworzą i współtworzyli Wielką Polondię.

Potem zaskoczenie przy słowach o wspieraniu i wzmocnieniu tolerancji społecznej. „Za naturalne uważamy, że o swoim wyznaniu, orientacji seksualnej, poglądach i wyznawanym systemie wartości każdy decyduje osobiście, bez ingerencji państwa”. Widzę tutaj odstępstwo od konserwatyzmu obyczajowego w kierunku liberalnych wartości niepodzielnie przysługujących każdej istocie ludzkiej. Czyżby nowy pionierski malcherowski konserwatyzm obyczajowy?

Wreszcie kolejne zaskoczenie, które przemienia się w sprzeczność. Z jednej strony SKL w sferze gospodarczej (poza wyjątkowymi) opowiada się nieingerowaniem państwa w rynek, czyli przedstawia się jako zwolennik niewidzialnej ręki rynku i swobodnej gry sił rynkowych. W innym miejscu przeczytać można: „Uznajemy za normę obyczajową sprawiedliwość społeczną, którą postanawiamy po wsze czasy bronić”. Liberalizm gospodarczy jednoznacznie wyklucza sprawiedliwość społeczną. Mało tego – liberalizm gospodarczy powoduje, że sprawiedliwość społeczna nie ma miejsca.

Pozytywnie można się odnieść do celu do zrealizowania wyznaczonego w deklaracji, mianowicie utworzenie nowej zintegrowanej witryny bogatej w zasób treści. U autora niniejszego artykułu pojawiły się spekulacje, że cel został wyznaczony jako projekt partyjny i jako partyjny może być w przyszłości przedstawiany. Malcher Naw odpowiada koncyliacyjnie: Trudno mi przewidzieć, kto włączy się w prace nad stroną, tym bardziej trudno mi określić pod jakim szyldem zostanie stworzony. Dla mnie osobiście nie szyld jest najważniejszy, a realizacja zadania, które stoi przed społeczeństwem polondzkim. Ufam, że będzie to nasze wspólne osiągnięcie – osiągnięcie przede wszystkim Polondczyków, nie ma większego znaczenia z pod jakiego obozu politycznego.

Podsumowując, cel jakim jest formalne zapewnienie pluralizmu poglądów właśnie stał się faktem. Są dwie przeciwstawne partie: Liberalni Demokraci jako liberałowie obyczajowi i gospodarczy lewicowcy oraz Stronnictwo Konserwatywno – Liberalne jako konserwatyści w sferze obyczajowej i liberałowie gospodarczy. Pozostaje mi wyrazić nadzieję, że granica w ostrości konfliktu nigdy nie zostanie przekroczona.

 

Jon Łicki

Dodaj komentarz